Hej. Sobota i niedziela upłynęła dobrze. Pod względem jedzenia ok. Bez obżarstwa bez szału po prostu dobrze. Wszystko wskazuje na to że moja kość ogonowa została złamana albo dobrze pęknięta bo nadal boli przy pochylaniu siedzeniu ehh...
Dostałam okresu ! Super !
Żałuję że nie mogę ćwiczyć. Albo iść na rower... ehh :( muszę jeszcze bardziej pilnować michy w tym wypadku.
Za rok mamy wesele. Chcę schudnąć 20 kg !
Jutro ważenie i pomiary.
A Tu ostatni tydzień w liczbach
annna1978
16 czerwca 2025, 20:43No to masz naprawdę fajny cel💪
falka75
16 czerwca 2025, 12:44Stłuczona kość ogonową paradoksalnie boli mocniej i dłużej. I niestety potem też daje się we znaki. Przerabiałam niestety. Może warto sprawdzić? Miałaś potem jakieś zawroty głowy?
zakrecona_zona
16 czerwca 2025, 13:49Nie nie miałam. Po prostu boli przy pochylaniu przy siadaniu przy siedzeniu jak leżę na płasko też boli jak chodzę to mniej ale czuję
ognik1958
16 czerwca 2025, 12:23Hmm same dane nic jeszcze nie mówią o chudnięciu ...liczy się bilans czy jest dodatni czy ujemny uwzględniający również CPM by było na minusie te 1 tysi dziennie a 7 tygodniowo
falka75
16 czerwca 2025, 12:421 tys kalorii deficytu dziennie? 🙈 to absurd. Zdrowy dzienny ujemny bilans kaloryczny to 200/ 300 kcal od CPM chyba że ktoś prosi się o zaburzenia odżywiania i efekt jojo
zakrecona_zona
16 czerwca 2025, 13:48Ja jeżeli nie przekraczam 1700-1800 kcal to właśnie deficyt mam na poziomie 400-500 kcal dziennie
ognik1958
16 czerwca 2025, 16:48ja własnie przy zwałce 50 kg miałem oki 1 tysi dziennie na minusie jakieś 5 latek temu przez roczek dzień w dzień i zadnego jojo nie doświadczyłem a w jadle było oki 1500 wiec wcale sie nie głodziłem i żadnego" jojo" jak dotąd nie doświadczyłem ani anemii ale było codzienne marsze do roboty z kapcia z kijkami NW i to 10-15 km