Witajcie
Dzisiejszy dzień jest znowu na wariackich papierach, ale dałam radę. Fakt na trening dziś nie mam siły :( Co mnie akurat dziś wkurzyło... ale czego nie robi się dla dziecka....
Nie ma co płakać, tylko jutro spiąć 4 litery i działać. Kroki dziś zaliczone, woda też, kalorie policzone
I posiłek: pół bajgla z awokado, jajkiem, pomidorem i czarnuszką
II posiłek na wynos: placki bananowe z kaszy manny plus jogurt naturalny z truskawkami
III posiłek u rodziców: makaron w sosie pieczarkowym z kurczakiem i pieczarkami
IV posiłek: nasiona chia z truskawkami i kawa mrożona :)
W zasadzie wszystko ( oprócz obiadu u rodziców) było zaplanowane ;) Co mnie bardzo cieszy , że udało się trzymać tej rozpiski. Zaraz właśnie zabieram się za ułożenie menu na jutro. Spiszę co mam w lodówce, aby łatwiej było coś wymyśleć :)
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :)
kasiaa.kasiaa
12 czerwca 2025, 06:22Tak trzymaj Asiu 🍀🥰
Janzja
11 czerwca 2025, 22:30Bajgiel spoko wyglada :)
falka75
11 czerwca 2025, 20:37Oj taki bajgel to jest super 😋
Ramazotka
11 czerwca 2025, 20:20Trzymam kciuki! Miłego wieczoru :)
aska1277
11 czerwca 2025, 20:29Dziękuję
natalie.ewelina
11 czerwca 2025, 19:10Trzymam za Ciebie kciuki 🍀 Przyjemnego wieczoru ⭐️
aska1277
11 czerwca 2025, 19:24Dziekuję.