Zaliczyłam parę wpadek, także rozliczając się z całego minionego tygodnia ( który to miał być bezglutenowy) może ze 3 dni były czyste. Wpadła 1 kromka chleba, trochę słodyczy niestety.
Było trochę stresu, trochę niepokoju a wtedy oczywiście jest ochota na węgle. Mogłam poradzić sobie lepiej,ale i tak tydzień był całkiem spoko. W chwilach największych kryzysów ratowałam się musli z jogurtem naturalnym- pomagało.
Ta dieta będzie dla mnie (całej naszej rodziny) trudna, ale idę w to na pewno.
Pozdrawiam wszystkich 😘